Dzisiaj na youtubie pojawił się nowy teledysk Katy Perry do piosenki "Birthday", jest śmieszny i na pewno wymagał wiele pracy. Oglądnijcie i sami się przekonajcie czy wam się podoba. Mi osobiście tak.
Co do piosenki to typowa popowa, w stylu Katy Perry.
A więc teraz kilka utworów, które lubię i wprawiają mnie w fajny nastrój :) I chyba taki typ muzyki lubię, bo przesłuchałam fragmenty piosenek z aktualnej listy przebojów, tylko przy tych zaczęłam się "bujać".
Wszystkie są podobne do siebie, elektroniczne brzmienie z fajnym wolnym wokalem, nadaje się na imprezy ale też na co dzień .
A oto one :
Uffff i po pisemnej maturze. Radość nie ma zbyt wielkiej, bo nie poszły mi rewelacyjnie, no ale już raczej nic nie zrobię, no chyba, że zaprezentuje wam zaległości w muzyce jakie spowodowała matura :)
Beyonce ze swoim pretty hurts, które zostaje w głowie przez najbliższe dni. Teledysk to krótka ( 7 minutowa) historia. Dość fajnie zrobiona.
Calvin Harris - Summer
Ponieważ ja za tydzień jak skończą mi się matury ustne, mam już wakacje, to ta piosenka nadaje się idealnie :) Idealnie też nadaje się na tło, letnich filmików, jak również na letnie imprezy do rana :)
Początki Calvin'a kojarzą mi się z piosenką Bounce, to chyba dzięki nie zdobył szerszy rozgłos, był to jeden z hitów, który nie znikał z telewizyjnych kanałów muzycznych. To była na pewno jego pierwsza piosenka, którą usłyszałam, pamiętam też że teledysk mnie bardzo zaciekawił. Poplątana historia, której nie mogłam zrozumieć, Calvin, który nie wygląda tam za dobrze, te słuchawki wszystko był dziwne ale jednak jakoś się trzymało "kupy".
I tak na zakończenie Rita Ora, z dość popowa piosenką, fajna, miła gdy się jej słucha, i chyba tyle
