Nasze miasto, w którym przez 300 dni w roku przekraczane jest dopuszczalne stężenie pyłów i zanieczyszczeń zafundowało nam podwyżkę biletów komunikacji miejskiej. Niestety nie była to symboliczna podwyżka, bilety podrożały o 25%.
Większość ludzi pewnie będzie jeździć na gapę, bo nikomu nie chce się wydać 1.40zł na bilet ulgowy 20 minutowy, 1 przejazdowy 1,90zł , a normalny 3,80zł. To są zbyt duże ceny. Jak byl wcześniej bilet ulgowy 15 min. za 1zł to powiem,że zazwyczaj się kupowało bo przecież 1zł to nie tak dużo, a przynajmniej masz bilet.
Dodatkowym minusem jest to, że nikt z samochodów nie przesiądzie się do tak drogiej komunikacji, bo nie będzie się to opłacało. A miasto(szczególnie nasze) powinno minimalizować spaliny, prze zachęcanie kierowców do przesiadki na miejską komunikację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz