wtorek, 8 stycznia 2013

Stracona godzina

Byłam dzisiaj na fitnessie i mówiąc szczerze było beznadziejnie. Miał to to być step basic czyli podstawy a ja nie nadążałam za niczym, więc tak tą h przechodziłam próbując nadążyć za układem. Byłam bardzo zła  chciałam po prostu wyjść stamtąd. To jest mały, osiedlowy klub fitness więc wszyscy tam chodzą od dłuższego czasu znają się również z prowadzącą.
Zobaczymy co przyniesie jutrzejszy dzień bo tez się już zapisałam tym razem na aerobic dance, obawiam sie że znowu będą układy które większość zna a ja nie. Ale forma i mięśnie się nie zrobią same więc będzie sie trzeba przyzwyczaić ;0



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz